15.09.2016

CHORWACJA-MAKARSKA




Cześć, w niedzielę wróciłam z wakacji w Chorwacji, a konkretnie spędziłam je w miejscowości Makarska. Miasteczko jest rewelacyjne, piękne, nie za małe nie za duże, wszędzie jest blisko. Wzdłuż promenady ciągnącej się przez całe miasto jeździ kolejka, którą możecie się przejechać za 30 kun. Wzdłuż promenady znajdziemy również mnóstwo restauracji oraz stoisk z pamiątkami, których chyba po raz pierwszy widziałam aż tak dużo, a są one otwarte do późnych godzin wieczornych. Za miastem rozciąga się piękny widok na góry, który zapiera dech w piersiach, zwłaszcza gdy można je podziwiać pływając w morzu, które jest na tyle słone, że biorąc głęboki wdech będziemy lekko unosić się na wodzie co ułatwi nam podziwianie. Morze przez cały pobyt było spokojne, więc bez problemu można pływać na różnych pompowanych materacach itd. Sama woda jest czyściutka i przejrzysta, w pierwszy dzień przyjazdu można było powiedzieć, że jest ciepła jednak, następne 2 dni przyniosły za sobą ogromne wiatry i chyba z tego powodu woda zrobiła się zimna, nie taka jak w Bałtyku ale myślałam, że będzie cieplejsza. Wybierając się na wakacje do Chorwacji warto wziąć ze sobą okulary do pływania, gdyż można podziwiać naprawdę piękne dno, kolorowe rybki, które pływają razem z nami i wcale się nas nie boją czy jeżowce, na które z kolei trzeba uważać i zaopatrzyć się w buty do pływania, które również przydadzą się nam ze względu na kamienistą plażę.




 Będąc w Makarskiej konieczne trzeba zwiedzić Półwysep Świętego Piotra, gdzie można podziwiać piękne skały, agawy, kaktusy czy strome klify. W środkowej części wzgórza znajduje się  również kościół św. Piotra.



Półwysep to miejsce dla zakochanych, znajduje się tam pomnik św. Piotra strażnika kluczy, dlatego na tamtejszym ogrodzeniu każda para może zawieśić kłódkę a kluczyki wyrzycić do morza aby przypieczętować swoją miłość. To miejsce bardzo mi się spodobało, zwłaszcza, że zawsze chciałam taką kłódkę zawieśić, ale nie spodziewałam się, że będę miała okazję zrobić to w tak urokliwym miejscu. Na płotkach wisiało pełno kłódek, które można kupić w specalnym sklepiku, jednak otwarty jest tylko w sezonie, ale my sobie poradziliśmy i znaleźliśmy metalowy sklep gdzie taką kłódkę udąło nam się kupić.


 
















Jeśli chodzi o dzisiejszy post to by było na tyle, w nastepnym napiszę trochę o atrakcjach dostępnych w Makarsce.
POZDROWIONKA :*



https://www.blogger.com/follow.g?view=FOLLOW&blogID=7377577298368664771




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz